Moja cera jest dość wrażliwa jednak nie aż tak bardzo abym nie mogła używać większości kosmetyków a wiem że i tak czasem u niektórych osób bywa.
Różany płyn odświeżający
Wyciąg z róży działa łagodząco i sprawia, że skóra szybciej się regeneruje. Garść świeżych płatków gotujemy w 200 ml wody przez 10 minut. Odcedzamy i studzimy. Do chłodnego wywaru dolewamy 100 ml niegazowanej wody mineralnej. Przelewamy do butelki z rozpylaczem. Mgiełką spryskujemy twarz w ciągu dnia, gdy czujemy, że skóra jest podrażniona lub przesuszona.
Rumiankowy peeling dla suchej skóry
Pomaga wygładzić cerę. 2 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki płatków migdałowych, 1/2 łyżki mąki kukurydzianej, 1/2 łyżki suszonych kwiatów rumianku rozdrabniamy w blenderze lub w moździerzu na proszek. Można go potem przechowywać w szczelnie zamkniętym naczyniu. 1/2 łyżki mieszanki zalewamy łyżeczką przegotowanej lub mineralnej wody, by powstała gęsta papka. Masujemy nią wilgotną skórę przez kilka minut a potem dokładnie spłukujemy.
Kojąca maseczka z siemienia lnianego
Łagodzi zaczerwienienia, podrażnienia i nawilża skórę. 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego zalewamy 4 łyżkami gorącej wody i mieszamy na papkę. Odstawiamy na 15 minut, aż zrobi się kleista i studzimy. Chłodną maseczkę nakładamy na twarz. Zmywamy ciepłą wodą po około 20 minutach.
Tonik odmładzający z nagietkiem
Działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia i poprawia ukrwienie skóry. Pół szklanki suszonych kwiatów zalewamy 300 ml wody i gotujemy na małym ogniu 15 minut. Chłodzimy i namaczamy w naparze gazę. Kładziemy ją na twarz na 10 minut.
Artykuł pochodzi z gazety Dobre Rady 07/2014.Wszystkie zdjęcia oprócz rumianku pochodzą z internetu.
Podobają Wam się takie naturalne pielęgnacje? Co o nich myślicie?
Zapraszam do polubienia Fan Page mojego bloga:
Nie mam skóry wrażliwej, ale zapewne te osoby, co mają takie problemy, będą wdzięczne za tego posta :D
OdpowiedzUsuńChociaż w sumie wypróbuję chyba ten sposób z nagietkiem, może na moją biedną twarz pomoże :)
Myślę, że spróbować warto bo może akurat pomoże :)
UsuńMaseczka z siemienia lnianego bardzo mnie zaciekawiła .Również nie jestem typowym wrażliwcem, lecz czasem jakiegoś produktu nie da się używać na mojej twarzy ;)
OdpowiedzUsuńFakt maseczka dość ciekawa , sama też muszę ją sprawdzić bo mnie zaciekawiła ;)
UsuńAbsolutnie genialne :) Jak skończę tonik Sylveco hibiskusowy, planuję kupić hydrolaty i wodę różaną z Ikarov, polecam tez żel rumiankowy, papkę z siemienia lnianego na bank zrobię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podoba ;)
UsuńJa mam cerę mieszaną ale ostatnio trochę kapryśną. Może potrzeba jej trochę takiej pielęgnacji :(.
OdpowiedzUsuńMyślę że warto to sprawdzić :) ;P
Usuńświetny post, ja na szczęście nie mam problemów z moją cerą, ale warto wiedzieć takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) to tylko się cieszyć z braku problemów z cerą :)
UsuńLubię takie naturalne metody pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńJa również, dlatego właśnie pomyślałam że innym też może się przydać :)
Usuńrzadko uzywam naturalnych metod :)
OdpowiedzUsuńwarto je stosować :)
UsuńBardzo ciekawe pomysły.Wodę różaną bym zrobiła tylko jakie to muszą być płatki?
OdpowiedzUsuńZ róż tych najpiękniejszych, czy półdzikich które mają małe ,grube kwiatki ale nie pachną czy może to z tych całkiem dzikich róż?
Myślę że skoro to naturalna pielęgnacja to chyba te całkiem dzikie więc najbardziej naturalne :) ja z takich planuję zrobić ;)
UsuńWypróbowałabym maseczkę z siemienia lnianego ;)
OdpowiedzUsuńwidzę że sporo z nas ma na nią ochotę :)
UsuńAkurat mam siemię lniane , więc z pewnością zrobię sobie tą maseczkę ; )
OdpowiedzUsuńsuper ;) podziel się później wrażeniami :)
UsuńCiekawy wydaje się być ten rumiankowy peeling.
OdpowiedzUsuńowszem mnie też zaciekawił :)
UsuńOk, ja jestem zachwycona, na pewno wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo ;)
UsuńRumiankowy peeling do mnie przemawia :) Bardzo łatwo znaleźć te kwiatki więc nie będę miała problemu w jego przygotowaniu :)
OdpowiedzUsuńteż planuję go wypróbować ;) a z kwiatkami fakt nie trudno je znaleźć ;)
Usuńmuszę wypróbować tonik nagietkowy i rumiankowy peeling:)
OdpowiedzUsuńNie mam cery wrażliwej, ale dobrze spisują się u mnie różane płyny do twarzy. Tych domowej roboty jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje - oprócz rumianku, bo jestem na niego uczulona.
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam ze swoją skórą większych problemów :P
OdpowiedzUsuńTonik różany już od dawna planuję zrobić, ale nie ma żadnych róży w pobliżu a chciałabym takie ogródkowe:( Chyba muszę się w któreś popołudnie przejść na ogródki działkowe;P
OdpowiedzUsuń